Udało się uzyskać w końcu pozwolenie na budowę po wniosku złożonym 08.04.2019. Naszym zdaniem to dość długo ale papierologia za nami więc chociaż I etap zamykamy odebraniem dziennika budowy i 2 egzemplarzy projektu. Jak widać nawet samo Starostwo wydając nam dziennik budowy gdzie na pierwszym planie jest ślimak, chciało podkreślić prędkość swoich działań w historii budowy naszego domu:)
Odnosząc się do ostatniego posta to wykonałem zakotwienie blaszaka za pomocą kantówek z łat dachowych, zaostrzonych i wbitych po obwodzie i w narożach od środka. Na końcu kantówki zrobiłem otwór na drut wiązałkowy, którym przewiązałem ją z kątownikiem blaszaka. Mam nadzieje, że to w zupełności wystarczy. Na zdjęciach widać też pierwotną wersje zakotwienia, pręt fi12mm z zagiętyk końcem co ostatecznie uważam za niewystarczające.
Dziś wykonane zostały prace geodezyjne, w postaci wyznaczenia osi budynku oraz udało się zdjąć humus i złożyć go w tyle działki. Planowane kopanie fundamentów jest na poniedziałek jeśli oczywiście burzowa aura nam nie przeszkodzi w pracach.
Przez weekend planujemy:
- w blaszaku wykonać drewniany stół roboczy aby można było trzymać na nim jakieś drobne materiały, wieszak, i tablice z płyty osb na przybicie rysunków z projektu.
- sprowadzić jakiś stół, kilka krzeseł aby ekipa lub inwestorzy mogli na chwile na nich spocząć
- i chyba już najwyższy czas przewieść mausera na budowę i napełnić go wodą. Po wylaniu ław też nie należy pominąć pielęgnacji betonu.
- a i oczywiście przewiezieźć drewnianego w/c na plac budowy.
Pozdrawiamy
M,A,D.